Zrębki wędzarnicze to specjalnie rozdrobnione drewno, które świetnie nadaje się do wędzenia. Zrębki są wytwarzane z selekcjonowanego, czystego drewna co jest bardzo istotne w procesie wędzenia. Rozróżniamy różne granulacje zrębków, które są dostosowane do różnych rodzajów wędzarni. Wielkość zrębków: KL 13 – 13 mm, KL 10 – 10 mm, KL 08 – 8 mm, KL 04 – 4 mm, KL 02 – 2 mm Zrębki KL-02 Zrębki KL-08 Zrębki KL-10 W naszych ogrodowych i turystycznych wędzarniach stosujemy zrębki KL 02 czasem KL04. Rozmiar zrębków zależy od modelu wędzarni. Drewno do wędzenia a zrębki? Do zalet zrębków należy przede wszystkim fakt utrzymania stałych paramentów. W przeciwieństwie do drewna mają one „bardziej” jednakową charakterystykę. Są mniej podatne na grzyby i pleśnie dzięki temu, że mają niską wilgotność. Rozdrobnienie zrębków ułatwia utrzymanie suchości, przeważnie ich wilgotność wynosi ok. 10%. Aby uzyskać taka wilgotność zrębków, są one suszone w temperaturze 600 stopni Celsjusza. Suszenie likwiduje zarodki pleśni, grzybów i innych drobnoustrojów. Czystość zrębków również nie powinna być pomijana. Staranna selekcja, odkorowanie zapewniają pożądaną jakość uzyskanego podczas spalania dymu wędzarniczego. Zrębki są odpowiednio odpylane co wpływa na ich równomierne spalanie. Dzięki zachowaniu jednorodności zrębków, łatwo utrzymuje się stałą temperaturę podczas ich spalania a wędzone produkty uzyskują właściwa barwę i aromat! Rodzaje zrębków – gatunki W zależności od rodzaju użytego drewna otrzymamy różny efekt naszego wędzenia. Warto o tym pamiętać w momencie podejmowania decyzji o zakupie. Ponadto należy zorientować się, czy wybrany przez nas gatunek będzie odpowiedni do posiadanego przez nas rodzaju mięsa. Niektóre gatunki mogą być uniwersalne, inne będą lepiej nadawały się do ryb czy drobiu. Oczywiście, wszelkie mieszanki różnych gatunków zrębek własnego pomysłu nadadzą naszym wędlinom niepowtarzalny smak. Przyjrzyjmy się zatem kilku najpopularniejszym rodzajom drewna używanych do produkcji drewna wędzarniczego. Olchowe drewno powszechnie uważane jest za najlepsze do wędzenia. Z tego powodu jest ono najczęściej wybierane. Nadaje się świetnie dla każdego rodzaju mięs i ryb. Olcha nada naszym wyrobom wędzarniczym piękną ciemnożółtą barwę. Drewno bukowe zajmuje drugą pozycję wśród najpopularniejszych. Stosowane jest przede wszystkim do wędzenia wieprzowiny i ryb. Dąb to drzewo występujące w dwóch odmianach. Dąb czerwony jest jednym z najszybciej palących się odmian. Nada Twoim wędzonkom wyczuwalny smak miodu i piękną brązową barwę. Z kolei dąb biały jest zdecydowanie łagodniejszy, świetnie nadający się do wędzenia wołowiny, ryb i drobiu. Czy zrębki to to samo co trociny? Nie należy mylić zrębków z trocinami. Zrębki są specjalnie przygotowanym rozdrobnionym drewnem, służącym do wędzenia lub jako biomasa, używana jako opał. Trociny natomiast są produktem ubocznym, powstałym w wyniku obróbki drewna, na przykład cięcia, heblowania lub toczenia. Do naszej wędzarni używajmy jedynie zrębków wędzarniczych, kupowanych bezpośrednio od renomowanego producenta, gdyż jedynie takie gwarantują otrzymanie dobrego końcowego rezultatu. Trociny mogą zawierać niechciane przez nas domieszki, na przykład drzew iglastych bądź fragmenty lakierowanych desek. Użycie takich trocin prawie na pewno zepsuje nam całą produkcję. Poza tym nie po to robimy własne wyroby, by faszerować je jakimś paskudztwem, prawda? Warto zatem poświęcić trochę czasu na zorientowanie się w ofertach renomowanych producentów zrębków. Dzięki dobrze podjętemu wyborowi na pewno zaoszczędzimy czas i pieniądze, a ponadto będziemy mieli pewność uzyskania oczekiwanych przez nas efektów wędzenia. Moje doświadczenia ze zrębkami Ze względu na zasadne argumenty, zdecydowałem się wędzić za pomocą zrębków. Obecnie wędzę w dwóch wędzarniach. Posiadam jedną małą turystyczną wędzarnię balkonową oraz dużą ogrodową. W małej wędzarni wędzę tylko i wyłącznie zrębkami, w dużej dodaje ich podczas wędzenia. Przeprowadzając testy podczas wędzenia zrębkami w ogrodowej wędzarni, otrzymałem elegancko uwędzone, aromatyczne wędzonki. Aby uzyskać odpowiedni poziom dymu część zrębków celowo zmoczyłem w wodzie. Rozpałką dla zrębków było drewno. Mój wybór producenta zrębków Jako dostawcę zrębków wybrałem firmę AWPOL z Wierzchosławic, produkującą wysokiej jakości zrębki pod szyldem marki „ZRĘBEX”. Zakład posiada system zarządzania jakością, Certyfikat ISO 9001:2008. Zrębki posiadają pozytywne opinie Instytutu Przemysłu Mięsnego i Tłuszczowego, Państwowego Zakładu Higieny, Państwowego Inspektoratu Sanitarnego. Drewno użyte do produkcji zrębków spełnia normy PN-91/D-95018, PN-92/D-95008. Ważne jest również pochodzenie drewna, zrębki z Wierzchosławic są produkowane z drewna pochodzącego z ekologicznie czystych obszarów leśnych podlegających Lasom Państwowym co również jest udokumentowane! Firma AWPOL stale kontroluje jakość wytwarzanych zrębków wędzarniczych. Dzięki utrzymywaniu wysokiej jakości produktów, zrębki tej firmy są cenione w kraju i za granicą. Warto nadmienić iż większość produkcji jest kierowana do odbiorców hurtowych oraz zakładów wędliniarskich. Firma AWPOL oferuje zrębki: olchowe – ZRĘBEX GOLD, bukowe – ZREBEX CLASSIC, bukowe i olchowe – ZRĘBEX SPECIAL, dębowe – ZRĘBEX STRONG. Dane kontaktowe producenta Firma Wielobranżowa „AWPOL” Adam Wider Wierzchosławice 429 33-122 Wierzchosławice województwo małopolskie Telefon: + 48 14 679 71 01 Faks: + 48 14 679 71 01 E-m@il: biuro@ Strona WWW:
Zrębki Wędzarnicze Czereśnia na Allegro.pl - Zróżnicowany zbiór ofert, najlepsze ceny i promocje. Wejdź i znajdź to, czego szukasz! Lubicie wiedzieć co jecie ? Bo ja tak, dlatego też robimy od jakiegoś czasu domową kiełbasę. Jak zrobić i uwędzić kiełbasę ? DIY – zapraszam do wpisu. Uwędzić kiełbasę ? O to musi być trudne, nie dam rady tego zrobić, tak kiedyś myślałam. Zaczęłam od robienia białej kiełbasy takiej do żurku. To mogę powiedzieć szczerze opanowałam już do perfekcji i szczerze Wam powiem, że jest pyszna. Kolejnym krokiem który przyszedł był czas na zrobienie i uwędzenie takiej kiełbasy, tak bo tak naprawdę to przygotowanie kiełbasy jest takie same. Chociaż jak tak myślę, to u mnie co wędzenie jest inna kiełbasa, bo dodaję inne przyprawy. Jak zrobić i uwędzić kiełbasę czyli przepis już poniżej… Kiełbasa do wędzenia 2 kg karkówki 1 kg łopatki 1 kg boczku surowego 1 kg podgardla surowego 75 gramów soli peklowej 5 ząbków czosnku 5 łyżek majeranku 2 łyżki świeżo utłoczonego w moździerzu pieprzu czarnego 1 łyżka słodkiej papryki 1 łyżka ostrej papryki 250 ml zimnej wody 10 metrów jelit wieprzowych Mięso kroimy w kostkę, dodajemy sól peklową wszystko razem dokładnie mieszamy i wkładamy do lodówki na 48 godzin. Po tym czasie wyciągamy mięso w lodówki i mielimy na dużych oczkach w maszynce do mięsa. Połowę zmielonego mięsa mielimy jeszcze raz na małych oczkach. Obieramy czosnek przeciskamy przez praskę i wraz z resztą przypraw dodajemy do mięsa, całość porządnie mieszamy i przy okazji wyrabiamy na jednolitą masę ręką, dodajemy zimną wodę powoli nie całą na raz i ją wprowadzamy w mięso. Musimy mięso doprowadzić do takiego momentu, że będzie jednolitą masą. Teraz zakładamy do naszej maszynki nakładkę do nadziewania kiełbas, naciągamy jelita ( zawiązujemy węzełek na końcu ) i napełniamy je przygotowanym przez nas mięsem. Ja robię kiełbasy długości ok 20 cm jedna. Kiełbasę na co najmniej godzinę trzeba teraz odwiesić na drążku żeby ociekła i lekko obeschła. ( ja ją wieszam na wannie w łazience ) Wędzarnia – ja mam najprostszy chyba model z Browinu, do którego rozpalania używamy brykietu, powyżej kładziemy lekko zwilżone wodą zrębki wędzarnicze. Na samym początku rozgrzewamy wędzarnie do 70-80 C i ogrzewamy ją od środka, potem wkładamy nasze kiełbasy i w temperaturze 50 – 55 C wędzimy kiełbasy przez 6-8 godzin, w zależności od tego na jaką mamy ochotę. Gdy już uzyskamy taki kolor na jaki mamy ochotę – podnosimy temperaturę w wędzarni do 80 C i pieczemy w ten sposób kiełbasę aż w środku będzie 75C. Wyciągamy i wieszamy do ostudzenia i nasza kiełbasa jest gotowa do zjedzenia. Na zdjęciach widoczne są też sery, o których wędzeniu pisałam tu Gdzie kupuję zrębki i jelita w sklepach internetowych, najtaniej i najszybciej :) Do kiełbas dodaję różne przyprawy, zdarzyło mi się już też zrobić kiełbasę z dodatkiem miodu gryczanego i szczerze była pyszna, aczkolwiek po dłuższym suszeniu była lekko za słodka. Do kupienia przez Internet. Zrębki wędzarnicze bukowe. Zużyte zrębki w wędzarce po wędzeniu. Reszta zależy od wybranej metody. 1. Wędzenie w rondlu: - zrębki - garnek, wok lub rondel, na którym nam mniej zależy - folia aluminiowa - wkładka do gotowania na parze - pokrywka dopasowana do rozmiaru garnka / rondla. Wędzenie w rondlu. #1 zielinscyaib Nowicjusz Użytkownicy 2 postów MiejscowośćWarszawa Napisano 14 lis 2013 - 22:35 Jak rozpalić sypkie zrębki wędzarnicze (granulcja 4mm) w wędzarce typu grill z pojemnikiem na zrębki w kształcie misy? Próbowałem wetkniętą w zębki lutownicą 500W - dymiły dopóki była ją kilka razy na 10 min i było to samo. Jak zostawiłem włączoną na pół godziny to stopiła się aluminiowa obudowa lutownicy. Potem próbowałem rozpałką grilową, węglem drzewnym - bez pozytywnych rezultatów. Ostatecznie rozpaliłem w kominku klocki olchowe, wkładalem je do wędzarki i posypywałem zrębkami. Jakoś poszło, ale trochę to kłopotliwe. Do góry #2 Maad Maad Uzależniony od forum Użytkownicy 6891 postów MiejscowośćWarszawa Mój kącik kuchenny Napisano 15 lis 2013 - 07:45 tak, to jest kłopotliwe, żeby nie powiedzieć upierdliwe ... dlatego stosujemy dymogeneratory Do góry #3 ralf325 Napisano 15 lis 2013 - 09:04 Witaj moze spróbuj opalarką po pierwsze daje wysoką temperature o koło 300 stopni to jeszcze dmucha rozniecając żar,ja tak rozpalam grila z dużym powodzeniem. Pozdrawiam. Użytkownik ralf325 edytował ten post 15 lis 2013 - 09:06 Do góry #4 osid osid Entuzjasta forum Użytkownicy 742 postów MiejscowośćP-ków W-wa Nasielsk Mój kącik kuchenny Napisano 15 lis 2013 - 09:58 ja kupiłem od ukraińców palniczek zakładany na naboje gazowe, koszt palnika plus nabój 25zł, nabój 5zł, sam nabój jest wielkości puszki piwa i starcza na dłuuuugo Do góry #5 paweljack Napisano 15 lis 2013 - 10:07 Rozpalam porządnie brykiet na grillu, przekładam do misy i zasypuję zrębkami, na grillu zawsze trzymam kilka rozgrzanych brykietów (podtrzymuję ogień), żeby móc wędzić kilka godzin, dokładam nowy, wymieniam i tak co godzinę mniej więcej czasami dłużej. Trochę to, jak napisano upierdliwe ale na razie musi wystarczyć. Porządna wędzarnia na wiosnę. Do góry #6 sverige2 sverige2 Uzależniony od forum Użytkownicy 7369 postów MiejscowośćCiechocinek - Polska / Lund - Szwecja Napisano 15 lis 2013 - 10:19 No i to jest właśnie ta "upierdliwość". Rozpalanie, podtrzymywanie, dokładanie, DG, zasypuję ztylko rębki, podpalam zapalarką i mam spokoj do końca procesu wędzenia. To niby niewiele, ale to jest to niewiele które robi różnicę. Do góry #7 zielinscyaib zielinscyaib Nowicjusz Użytkownicy 2 postów MiejscowośćWarszawa Napisano 15 lis 2013 - 12:41 Do góry #8 dyzio dyzio Uzależniony od forum Użytkownicy 3093 postów MiejscowośćWejheLOVEo Mój kącik kuchenny Napisano 15 lis 2013 - 13:39 Witam. Ja robię inaczej. Za pomocą sztucznych ogni, a w zasadzie tylko jednego na jedno rozpalenie DG. Myślę, że w misie też by się sprawdziło. Do góry #9 tubis3 tubis3 Użytkownik Użytkownicy 124 postów MiejscowośćCiechanów Napisano 15 lis 2013 - 14:25 ja kupiłem od ukraińców palniczek zakładany na naboje gazowe, koszt palnika plus nabój 25zł, nabój 5zł, sam nabój jest wielkości puszki piwa i starcza na dłuuuugo A podrzucisz jakiś link do tego palnika, chcę się zorientować jak on wygląda. Do góry #10 osid osid Entuzjasta forum Użytkownicy 742 postów MiejscowośćP-ków W-wa Nasielsk Mój kącik kuchenny Napisano 15 lis 2013 - 14:46 nie mam linki, bo kupiłem to na stoisku, ale w większych super i hiper marketach są takie palniki nakładane na naboje gazowe, zobacz ten: to aukcja samego naboju, ale jest też zdjęcie z nałożonym palnikiem. Do góry #11 tubis3 tubis3 Użytkownik Użytkownicy 124 postów MiejscowośćCiechanów Napisano 15 lis 2013 - 14:48 Do góry #12 sverige2 sverige2 Uzależniony od forum Użytkownicy 7369 postów MiejscowośćCiechocinek - Polska / Lund - Szwecja Napisano 15 lis 2013 - 15:08 Ja np. używam czegoś takiego. Bardzo poręczny i wygodny w użyciu, przydatny do wszystkiego, DG, grill, kominek, lącznie z lutowanim grubych rur miedzianych fi 50. Użytkownik sverige2 edytował ten post 15 lis 2013 - 15:09 Do góry #13 osid osid Entuzjasta forum Użytkownicy 742 postów MiejscowośćP-ków W-wa Nasielsk Mój kącik kuchenny Napisano 15 lis 2013 - 15:28 Ja np. używam czegoś takiego. noooo , ja mam identyko tylko kolorki inne, a znaleźć aukcji z podobnym nie mogłem, no i mój kupiłem o połowę taniej Do góry #14 sverige2 sverige2 Uzależniony od forum Użytkownicy 7369 postów MiejscowośćCiechocinek - Polska / Lund - Szwecja Napisano 15 lis 2013 - 15:57 Ważne że super działa, i starcza na dłuuugo. Do góry #15 paweljack Napisano 15 lis 2013 - 19:54 No i to jest właśnie ta "upierdliwość". Rozpalanie, podtrzymywanie, dokładanie, DG, zasypuję ztylko rębki, podpalam zapalarką i mam spokoj do końca procesu wędzenia. To niby niewiele, ale to jest to niewiele które robi różnicę. No ok. a co z temperaturą, bo że się dymi to rozumiem ale czasami używa się różnych temperatur dymu? Do góry #16 nestor nestor Weteran Użytkownicy 1117 postów MiejscowośćSzczawno Zdrój Napisano 15 lis 2013 - 23:53 Ja do wędzenia używam wędzarki szafkowej(balkonowej),na dole mam kuchenkę elektryczną,jednopalnikową na którą dosypuję co poł radzę kupować kuchenki firmy Clatronic,bo szybko się psują Do góry #17 sverige2 sverige2 Uzależniony od forum Użytkownicy 7369 postów MiejscowośćCiechocinek - Polska / Lund - Szwecja Napisano 16 lis 2013 - 03:32 No ok. a co z temperaturą, bo że się dymi to rozumiem ale czasami używa się różnych temperatur dymu?Kolego, czy Ty w ogóle czytasz forum ??? Temat jest opisywany tak dokładnie że lepiej się chyba nie da. Tu masz jeden z podstawowych sobie trochę trudu, przeczytaj sobie też opisy moich wędzarni, obejrzyj fotki. Poczytaj o sprzętach innych kolegów. i wielu, wielu innych, temat to wymaga czasu, ale zapewniam że warto. Do góry #18 Zico Zico Weteran Użytkownicy 2197 postów MiejscowośćŻyrardów Napisano 16 lis 2013 - 07:32 Zarzucasz komuś , że nie czyta forum . Patrząc na Twój post Ja np. używam czegoś takiego. Bardzo poręczny i wygodny w użyciu, przydatny do wszystkiego, DG, grill, kominek, lącznie z lutowanim grubych rur miedzianych fi 50. odnoszę takie samo wrażenie . W przeciwnym razie zastosował byś się do tego https://wedlinydomow...aukcji-allegro/ . Sorry za prztyczek , ale tylko tak będzie można wszystkich przyzwyczaić Do góry #19 sverige2 sverige2 Uzależniony od forum Użytkownicy 7369 postów MiejscowośćCiechocinek - Polska / Lund - Szwecja Napisano 16 lis 2013 - 08:32 Zico, z tymi odnośnikami do Allegro jakoś ciągle nie mogę sobie poradzić, ale może się w końcu nauczę, praktyka czyni mistrza . Do góry Sponsor Sponsor Reklama #20 Zico Zico Weteran Użytkownicy 2197 postów MiejscowośćŻyrardów Napisano 16 lis 2013 - 15:18 wchodzisz tutaj wklejasz numer aukcji a potem kopiujesz link i wklejasz na forum . Ot cała filozofia Użytkownik Zico edytował ten post 16 lis 2013 - 15:19 Do góry Sprawdź jak przygotować łososia wędzonego na ciepło i poznaj jego niepowtarzalny smak. Przepis na wędzonego łososia. Filet z łososia opłucz zimną wodą, osusz ręcznikiem papierowym i połóż na ażurowej podstawce, która ułatwi odsączenie się reszty wody. Podstawkę tę ustaw np. na odpowiednio dużym talerzu, z któregoWielka niespodzianka mnie spotkała w kwietniu na działkach: Zarząd ROD zorganizował rozdrabnianie gałęzi, które były na terenach działek, oraz powalonych czy ściętych drzew. Co to znaczy dla mnie? Darmowe źródło materiału na ściółkę – materiał pewny, oddalony od ulic i spalin, czysty i lokalny – świeżutkie zrębki! Co z nimi zrobić? Tak byłam podekscytowana faktem, że te zrębki tam są i dostępne dla mnie, że nie wiedziałam, od czego zacząć… Oczywiście najpierw musiałam je przetransportować do ogrodu. Kilka kop takich zrębków z różnych drzew leży w innej części działek. Do tego przydała mi się taczka. Najpierw wysypałam te drzew iglastych (poznałam po zapachu i częściach jakichś świerkowych w nich), które wysypałam na truskawki i tą część z borówkami, bezpośrednio. Potem zrębki drzew liściastych też wysypałam na rabatę, na której póki co nic nie rośnie, prócz ściółki – z tą różnicą, że po drodze znalazłam sporo pokrzyw, które zerwałam i pod warstwę zrębków położyłam. Tak, żeby zrębki nie zeżarły azotu z głębszych warstw – do tego służyć mają im pokrzywy. Wysypałam też pod ich warstwę dodatkowo świeżo ściętą trawę, którą dostałam od sąsiadów. Tak pomieszane zrębki z częściami zielonymi (zawierającymi azot), zostawiłam na rabatach. Część zrębków drzew iglastych – bo są ciemniejsze i takie jakby ładniejsze – wysypałam na ścieżki, uzupełniając korę, która już się wyniosła stamtąd i widać było czarną agrowłókninę spomiędzy. O robieniu takich ścieżek pisałam tutaj. No a co z resztą? Resztę, jak chomik, zaczęłam zwozić na działkę i wysypywać koło kompostownika. Wprost nie mogąc ciągle uwierzyć w taki prezent! Wydaje mi się, że to poznika wszystko szybko, ale chyba na razie nikt sobie nie zdał sprawy, co to za cudo tam leży. Gdyby tak było, że tego nikt nie weźmie, to by się samo tam na miejscu przekompostowało i za kilka miesięcy – na jesień, mogłabym z tego skorzystać. Ale że nie wiem, jaka będzie przyszłość tego terenu i tych zrębków tam leżących, postanowiłam zgromadzić jak najwięcej w swojej części ogrodu i tam przekompostować. Tutaj opowiadam, jak zabieram się do przekompostowania: Dlaczego nie można zrębków użyć od razu?* Świeżych zrębków drzew liściastych nie można użyć od razu, bo zawarte w nich substancje, gdy się rozkładają, mogą hamować rozwój roślin. Mowa tu o garbnikach. Dodatkowo każde świeże zrębki, przez rozkładające je mikroorganizmy, będą pobierać z gleby azot. Więc jeśli wysypiemy je pod rośliny od razu, na gołą ziemię, będziemy musieli zadbać o dodatkowe nawożenie, np. gnojówką z pokrzyw. Dodatkowo zrębki, zwłaszcza iglaste, zakwaszają glebę – ale tutaj to już zależy, jaki efekt chcemy osiągnąć, może akurat potrzebujemy zakwaszenia, to wtedy zrębki takie są jak znalazł. Ja wysypałam takie zrębki na rabatę, która jest budowana warstwowo od jesieni, w związku z czym jest już tam kilkunastocentymetrowa warstwa nad samą glebą – karton, materia organiczna, słoma. Położyłam na to trochę azotowych części (trawa, pokrzywa), a dopiero na to zrębki. Według mojego rozumowania, te zrębki nie wyciągną azotu bezpośrednio z ziemi, a z tej położonej przeze mnie warstwy. Czy to się sprawdzi, zobaczymy. Na tej rabacie planuję pomidory. Jakie macie doświadczenia ze zrębkami? Joanna. * 1eSeg.